Zdobywamy tajwańskie szczyty.
Narazie tysięczniki, ale przecież od czegoś trzeba zacząć.
Szczyt Qixing, najwyższy szczyt w północnym Tajwanie ma 1120m npm. Postanowiliśmy go zdobyć i się udało. Było strasznie mgliście więc ze szczytu niewiele było widać. Poza tym strasznie wilgotno i, mimo że nie padało to byliśmy mokrzy.
Momentami mgła się rozrzedzała i wtedy mogliśmy podziwiać widoki.
Wszędzie mgła i chmury.
Na szczycie.
Prawie cały szlak składa się ze schodów. Moim zdaniem bardzo niewygodny sposób chodzenia po górach.
Po zejściu ze szczytu wstąpiliśmy jeszcze do Yangmingshuwu. Jest to jedna z wielu willi pierwszego prezydenta Tajwanu Chiang Kai-sheka. Ten obraz powyżej jest o tyle ciekawy, że z każdej strony wydaje się, że jego wzrok jest skierowany w naszą stronę. Podobnie jak z Mona Lisą.
Wszechobecne azalie.
Więcej zdjęć tutaj.
Narazie tysięczniki, ale przecież od czegoś trzeba zacząć.
Szczyt Qixing, najwyższy szczyt w północnym Tajwanie ma 1120m npm. Postanowiliśmy go zdobyć i się udało. Było strasznie mgliście więc ze szczytu niewiele było widać. Poza tym strasznie wilgotno i, mimo że nie padało to byliśmy mokrzy.
Momentami mgła się rozrzedzała i wtedy mogliśmy podziwiać widoki.
Wszędzie mgła i chmury.
Na szczycie.
Prawie cały szlak składa się ze schodów. Moim zdaniem bardzo niewygodny sposób chodzenia po górach.
Po zejściu ze szczytu wstąpiliśmy jeszcze do Yangmingshuwu. Jest to jedna z wielu willi pierwszego prezydenta Tajwanu Chiang Kai-sheka. Ten obraz powyżej jest o tyle ciekawy, że z każdej strony wydaje się, że jego wzrok jest skierowany w naszą stronę. Podobnie jak z Mona Lisą.
Wszechobecne azalie.
Więcej zdjęć tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz