poniedziałek, 23 marca 2009

Racuchy-typical Polish food

Dużo się działo w ten weekend. Na koniec jeszcze przyszło mi gotować, po raz pierwszy od przyjazdu do Azji. Generalnie tu się nie gotuje, bo nie ma do tego warunków, poza tym jedzenie na zewnątrz jest tańsze niż kupowanie składników do gotowania.
Dzisiaj jednak zaczął się international week. Z tej okazji na kampusie ustawiono stoiska, na których studenci z różnych krajów przygotowywali potrawy ze swojego kraju. Magda, która tu studiuje na stałe, w zeszłym roku przygotowała polskie racuchy i ponoć wszystkim smakowały, więc postanowiła teraz też je zrobić. Marzena i ja pomagałyśmy.
Placki cieszyły się dużym powodzeniem. Popyt nawet przerósł nasze oczekiwania i trzeba było biec do sklepu po jabłka, żeby dla wszystkich chętnych wystarczyło.
Generalnie panowała super atmosfera. Mnóstwo ludzi z różnych krajów i lokalnych. Nawet rodzice z dziećmi przychodzili spróbować międzynarodowego jedzenia.


Stoisko dzieliliśmy z Amerykanami, którzy przygotowali mrożony jogurt.
Jesteśmy członkiem organizacji NTUFSA, zrzeszającej studentów zagranicznych na NTU, stąd nasze "firmowe" koszulki.

Praca wre...

A tu efekt tej pracy.



2 komentarze:

  1. mniam mniam... całkiem apetycznie wyglądają te wasze wypieki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda,że w domu takich nie robisz.Zresztą, nic straconego, mówią że "co się odwlecze, to nie uciecze". Myślę, że jeszcze nas zaskoczysz swoimi umiejętnościami kulinarnymi.

    OdpowiedzUsuń